Jesteś tutaj: Ratuj Szkoły Listy i opinie Listy: Małgorzata Lewandowska, 8.02.2009
Listy: Małgorzata Lewandowska, 8.02.2009

 

Korzecznik, 4 lutego 2009 r.

 

Jestem prezesem stowarzyszenia, które prowadzi Niepubliczną Szkołę Podstawową dla około 60 uczniów we wsi Korzecznik (gmina Kłodawa, woj. wielkopolskie) od 2004 roku w budynku po zlikwidowanej szkole samorządowej; nasza szkoła posiada uprawnienia szkoły publicznej. Udało się ją powołać tylko dzięki determinacji rodziców i mieszkańców wsi walczących z burmistrzem poszukującym oszczędności.

Jestem zdumiona i oburzona, że wprowadzane obecnie zmiany nie zobowiązują wójtów i burmistrzów do uprzedzenia rodziców i mieszkańców wsi o zamiarze przekazania szkoły. W ten sposób odbiera się lokalnym społecznościom możliwość współdecydowania o własnym środowisku i warunkach edukacji najmłodszych dzieci ; podobno jesteśmy społeczeństwem obywatelskim; podobno dążymy do demokratyzacji życia i współodpowiedzialności obywateli za jego jakość.

Zaproponowane zmiany w ustawie na pewno nie sprzyjają realizacji tych idei, a niestety otwierają przed samorządami możliwości podejmowania decyzji bardzo niekorzystnych dla tych lokalnych środowisk. Rodzice i mieszkańcy wsi powinni mieć ustawą zagwarantowane pierwszeństwo przejęcia placówek edukacyjnych, których samorząd nie chce prowadzić, a także prawo głosu przy wyborze innego podmiotu prowadzącego.

Wiejska szkoła pełni inną rolę niż szkoła w mieście i z tego powodu nie może być traktowana na równi z nią. Gdy na wsi zabraknie szkoły – zamiera życie społeczne tej wsi; najlepiej o tym wiedzą mieszkańcy i dlatego gotowi są wiele zrobić, aby ta szkoła istniała – nawet podjąć się jej prowadzenia, co wcale nie jest zadaniem łatwym. Nasze stowarzyszenie podejmuje wiele dodatkowych działań służących lokalnej społeczności, realizując projekty pozyskuje środki, które pomagają finansować utrzymanie budynku, bo subwencja oświatowa na uczniów szkoły podstawowej jest zbyt niska.

Prowadzimy też od 2005 roku przedszkole dla 15 dzieci w wieku 3-5 lat i zaoczne szkoły dla dorosłych. Staramy się wypracować ofertę edukacyjną dla wszystkich okolicznych mieszkańców, bez względu na wiek; chcemy, aby budynek ocalonej szkoły stał się wielofunkcyjnym centrum edukacyjnym i kulturalnym, bo taka formuła szkoły jest na wsi potrzebna.

Działania FIO i jej propozycje zmian w ustawie uważam za uzasadnione i w pełni popieram. Jednocześnie apeluję do mieszkańców wsi: organizujcie się, nie czekajcie aż wasz samorząd zlikwiduje wam szkołę lub odda nie wiadomo komu, nie liczcie na to, że jakoś to będzie – najlepiej liczcie na siebie, to dobrze na tym wyjdziecie.

 

Małgorzata Lewandowska
Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju i Integracji Środowiska Lokalnego "Z edukacją w Przyszłość" w Korzeczniku

 

Wstecz